Librus
W dniach 17 - 23 października 2016 roku odbyła się II edycja projektu organizowanego przez Stowarzyszenie im. Prof. Zbigniewa Hołdy. Brali w nim udział uczniowie szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych. W ramach wydarzenia prawnicy z całej Polski przeprowadzili lekcje dotyczące znaczenia Konstytucji w życiu obywateli. Scenariusze zajęć przygotowali trenerzy Stowarzyszenia Młodych Dziennikarzy "Polis". Tydzień Konstytucyjny ma zasięg ogólnopolski i odbywał się pod honorowym patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich.
W naszej szkole zajęcia w klasach: 1a, 1b, 2a przeprowadziła pani Agnieszka Puczko, radca prawny. Celem zajęć było zwrócenie uwagi uczniów na praktyczny wymiar obowiązywania Konstytucji i działalności Trybunału Konstytucyjnego. Pani A. Puczko
w przystępny i interesujący sposób pokazała, że problematyka konstytucyjna ma bezpośredni wpływ na codzienne życie każdego obywatela.
Czy można umieścić ubezwłasnowolnionego brata bez jego zgody w domu pomocy społecznej? Czy artystka może obrażać uczucia religijne innych osób argumentując, że korzysta tylko ze swojego prawa do wolności słowa? Czy można zorganizować zgromadzenie publiczne nie zawiadamiając o tym wcześniej lokalnych władz? Czy można zestrzelić cywilny samolot z pasażerami na pokładzie, jeśli wiadomo, że może zostać użyty do ataku terrorystycznego? Jakie uprawnienia ma kontroler biletów? M.in. na takie pytania odpowiadali nasi uczniowie. W pierwszej edycji Tygodnia Konstytucyjnego, która odbyła się w dniach 28 maja - 4 czerwca 2016 r., wzięło udział 215 szkół i 270 prawników. W tym również nasza szkoła, obecna klasa 2b i 3b. Mamy nadzieję, że to nie ostatnia wizyta prawników w naszej szkole. Planowane są kolejne edycje Tygodnia Konstytucyjnego.
Tradycyjnie (prawie od 20 lat!) w pierwszych dniach września w LOzOI odbywa się Dzień Integracji. Jest to święto przygotowywane dla Pierwszoklasistów przez uczniów klas drugich i trzecich.
Ideą, która przyświeca organizatorom, jest pomoc nowym uczniom w poznaniu koleżanek, kolegów, a także wychowawców i nauczycieli. To wzajemne poznawanie odbywa się
podczas wspólnego wykonywania różnorodnych zadań. Dzień Integracji ma pomóc przełamać nieśmiałość, dodać energii przed dziesięcioma miesiącami nauki, ma być dobrą zabawą. Jest to dzień, w którym udowadniamy, że INTEGRACJA to bycie RAZEM a nie tylko obok siebie. I to jest dla nas najważniejsze. A gdy patrzymy jak na twarzach uczniów, początkowo niepewnych i onieśmielonych, budzi się radość, to z niecierpliwością czekamy na kolejny wrzesień i kolejnych Pierwszaków.
Fotorelacja - 9 września 2016 r.
W dniach 17 - 19 czerwca 2016 roku odbył się ostatni, IV zjazd w ramach projektu „Polska w XX wieku.” W piątkowy wieczór uczestnicy wszystkich warsztatów prowadzonych przez Centrum im. prof. Bronisława Geremka wzięli udział w uroczystym podsumowaniu projektów. Odbyło się ono w budynku Podchorążówki w Łazienkach Królewskich. Po wielu przemówieniach przyszedł czas na wręczenie dyplomów, nagród książkowych oraz pozowanie do pamiątkowych zdjęć...
A w sobotę normalne zajęcia. Nauczyciele i uczniowie w swoich grupach uczyli się analizować różne źródła historyczne metodą OPVL. Ponadto dyskutowaliśmy na temat psychospołecznych skutków II wojny światowej. Również tych zagadnień dotyczyło spotkanie z autorem książki „Wielka trwoga” Marcinem Zarembą. Jest on adiunktem w Instytucie Historycznym UW i Instytucie Studiów Politycznych PAN. Interesuje się historią społeczną PRL. W 2013 roku został laureatem Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego i Nagrody im. Jerzego Turowicza. „Wielka trwoga” to książka, która ukazuje pierwsze lata po II wojnie światowej. Autor pokazuje rozbite społeczeństwo, w którym na porządku dziennym były gwałty i grabieże, a niepewność jutra spędzała sen z powiek ludziom udręczonym przez pięcioletnią okupację. Czy wybuchnie kolejna wojna? Czy zdołam przetrwać głód i epidemie? Czy znajdę dom i jakiekolwiek zajęcie w kraju, który nawet nie ma ustalonych granic? Takie pytania zadawały sobie miliony Polaków. „Wielka trwoga” to przełomowa praca naukowa, ale też fascynująca opowieść historyka i publicysty, obecnego na łamach „Polityki”, „Gazety Wyborczej” i „Rzeczpospolitej”. Warsztaty popołudniowe dotyczyły życia codziennego w PRL - u przedstawianego przez władzę w kronikach filmowych.
Sobotni wieczór, to jak zwykle uczta duchowa. Tym razem to my gościliśmy w budynku Agory Teatr Sejneński działający przy Ośrodku „Pogranicze - sztuk, kultur, narodów” z siedzibą w Sejnach. Był to spektakl niezwykły, ponieważ aktorzy – nastoletni Polacy, Litwini i staroobrzędowcy mieszkający w Sejnach – opowiadają prawdziwe historie oraz legendy, które usłyszeli od swoich dziadków i pradziadków, odnajdując w nich własne korzenie. Na chwilę stają się własnymi przodkami, ucieleśniając ich wspomnienia cygańskich taborów, słowiańskich obrzędów kupalnych, pogańskich legend, by niepostrzeżenie przeistoczyć się w uczestników litewskiego wesela czy żebraków pod kościołem, a za chwilę opowiedzieć historię Racheli, córki krawca, czy żydowskiego dziecka uratowanego przed niechybną śmiercią. Za sprawą tych opowieści, pieśni i modlitw w różnych językach powstaje scalony obraz bogatej, wielokulturowej cywilizacji sprzed lat. „Kroniki sejneńskie” w reżyserii Bożeny Szroeder to spektakl, którego premiera odbyła się w 1999 roku. Prezentowany był on w wielu miastach Polski, wielu krajach i na wielu międzynarodowych festiwalach. Obecnie aktorzy, którzy w nim występują to IV Pokolenie Kronik Sejneńskich.
W niedzielny poranek nastąpiło podsumowanie projektu oraz prezentacja zadań końcowych poszczególnych grup. A te zadania to filmy, które uczniowie mieli „nakręcić”. Dotyczyły one wybranych, najważniejszych wydarzeń z historii Polski XX wieku, którymi chcieliby zainteresować swoich rówieśników z zagranicy.
Na koniec projektu organizatorzy zaprosili niezwykle ciekawego gościa - Zbigniewa Bujaka, który był jednym z liderów pierwszej Solidarności i przywódcą podziemia czasów stanu wojennego. Wygłosił interesujący wykład na temat etosu Solidarności. Czym i jaki był? Co po nim pozostało? Dlaczego nastąpił jego rozpad?
Niestety, to były nasze ostatnie zajęcia. Po nich przyszedł czas na pożegnania. Niektórzy byli bardzo wzruszeni, inni przejęci, ale wszyscy mamy nadzieję, że jeszcze się spotkamy. Może w jakimś innym, ciekawym projekcie...
W dniach 14 - 15 maja odbył się III zjazd w ramach projektu Polska w XX wieku. Tym razem uczennice Anna Kalinowska i Agata Jędrek oraz pani Anna Bieniasz zwiedziły Muzeum Historii Żydów Polskich. Było to duże przeżycie, ponieważ byłyśmy tam po raz pierwszy.
W ciągu dwóch godzin poznałyśmy w skrócie historię polskich Żydów, ich kulturę, obyczaje, religię. Młodzież uczestniczyła w warsztatach: „Po dwóch stronach muru”, a nauczyciele w tym samym czasie zgłębiali tematykę Holocaustu poruszaną w filmach fabularnych i dokumentalnych.
W sobotni wieczór organizatorzy zabrali nas do Teatru 6. piętro na spektakl „Wujaszek Wania” w reżyserii Andrzeja Bubienia. Jest to jeden z najbardziej znanych i najczęściej wystawianych dramatów w dorobku Antoniego Czechowa. W przedstawieniu wystąpiła plejada znakomitych aktorów: Wojciech Malajkat, Anna Dereszowska, Michał Żebrowski, Piotr Machalica, Joanna Żółkowska, Irena Jun, Dorota Krempa, Migost Reczka. Naszym zdaniem największym atutem tego spektaklu był Wojciech Malajkat w roli tytułowej. Aktor celnie ukazał narastające szaleństwo swojego bohatera, który z początku był cynikiem bezlitośnie wykpiwającym otoczenie, następnie przeistoczył się w groźnego furiata, a pod koniec spektaklu stał się kompletnie wyobcowany. Poza tym Malajkat umiejętnie połączył tragizm z komizmem, co było widać zwłaszcza w scenie próby zabójstwa profesora – kiedy aktor wypowiedział słowa: „No i nie trafiłem”, cała widownia wybuchła śmiechem. „Pracoholizm, narastające zmęczenie topione w alkoholu, brak sensu w codziennej pogoni i czasu na osobiste szczęście… Te tematy tak bardzo nas dotyczą, a gdy mówi o nich Astrow, okazuje się, że były aktualne już ponad 100 lat temu i niewiele się od tej pory zmieniło. Słowa Czechowa brzmią ze sceny gorzko i prawdziwie” (recenzja Magdaleny Kuydowicz „Zwierciadło”).
W niedzielny poranek zarówno uczniowie jak i nauczyciele poznawali mechanizmy dyskryminacji i uprzedzeń społecznych. Dla przebiegu zajęć i dyskusji kluczowe były słowa Jane Elliott – autorki warsztatu Niebieskoocy/brązowoocy: „Uczymy się być rasistami, to znaczy, że możemy się również nauczyć jak nimi nie być. Rasizm nie jest genetyczny. To wszystko kwestia władzy“. Celem prowadzonych zajęć było ujawnienie funkcjonujących w społeczeństwie mechanizmów władzy, dominacji i kontroli, uwrażliwienie uczestników na kwestie różnorodności, upowszechnienie wiedzy na temat uprzedzeń i dyskryminacji ze względu na płeć, orientację seksualną, pochodzenie etniczne, wiek, sprawność i innych przyczyn, a także dostarczenie wiedzy prawnej na temat przeciwdziałania dyskryminacji. Uczestniczyliśmy w kilku bardzo interesujących ćwiczeniach.
Dodatkową atrakcją tego zjazdu była Noc Muzeów, która obywała się wówczas w Warszawie.