W dniach 14 - 15 maja odbył się III zjazd w ramach projektu Polska w XX wieku. Tym razem uczennice Anna Kalinowska i Agata Jędrek oraz pani Anna Bieniasz zwiedziły Muzeum Historii Żydów Polskich. Było to duże przeżycie, ponieważ byłyśmy tam po raz pierwszy.
W ciągu dwóch godzin poznałyśmy w skrócie historię polskich Żydów, ich kulturę, obyczaje, religię. Młodzież uczestniczyła w warsztatach: „Po dwóch stronach muru”, a nauczyciele w tym samym czasie zgłębiali tematykę Holocaustu poruszaną w filmach fabularnych i dokumentalnych.
W sobotni wieczór organizatorzy zabrali nas do Teatru 6. piętro na spektakl „Wujaszek Wania” w reżyserii Andrzeja Bubienia. Jest to jeden z najbardziej znanych i najczęściej wystawianych dramatów w dorobku Antoniego Czechowa. W przedstawieniu wystąpiła plejada znakomitych aktorów: Wojciech Malajkat, Anna Dereszowska, Michał Żebrowski, Piotr Machalica, Joanna Żółkowska, Irena Jun, Dorota Krempa, Migost Reczka. Naszym zdaniem największym atutem tego spektaklu był Wojciech Malajkat w roli tytułowej. Aktor celnie ukazał narastające szaleństwo swojego bohatera, który z początku był cynikiem bezlitośnie wykpiwającym otoczenie, następnie przeistoczył się w groźnego furiata, a pod koniec spektaklu stał się kompletnie wyobcowany. Poza tym Malajkat umiejętnie połączył tragizm z komizmem, co było widać zwłaszcza w scenie próby zabójstwa profesora – kiedy aktor wypowiedział słowa: „No i nie trafiłem”, cała widownia wybuchła śmiechem. „Pracoholizm, narastające zmęczenie topione w alkoholu, brak sensu w codziennej pogoni i czasu na osobiste szczęście… Te tematy tak bardzo nas dotyczą, a gdy mówi o nich Astrow, okazuje się, że były aktualne już ponad 100 lat temu i niewiele się od tej pory zmieniło. Słowa Czechowa brzmią ze sceny gorzko i prawdziwie” (recenzja Magdaleny Kuydowicz „Zwierciadło”).
W niedzielny poranek zarówno uczniowie jak i nauczyciele poznawali mechanizmy dyskryminacji i uprzedzeń społecznych. Dla przebiegu zajęć i dyskusji kluczowe były słowa Jane Elliott – autorki warsztatu Niebieskoocy/brązowoocy: „Uczymy się być rasistami, to znaczy, że możemy się również nauczyć jak nimi nie być. Rasizm nie jest genetyczny. To wszystko kwestia władzy“. Celem prowadzonych zajęć było ujawnienie funkcjonujących w społeczeństwie mechanizmów władzy, dominacji i kontroli, uwrażliwienie uczestników na kwestie różnorodności, upowszechnienie wiedzy na temat uprzedzeń i dyskryminacji ze względu na płeć, orientację seksualną, pochodzenie etniczne, wiek, sprawność i innych przyczyn, a także dostarczenie wiedzy prawnej na temat przeciwdziałania dyskryminacji. Uczestniczyliśmy w kilku bardzo interesujących ćwiczeniach.
Dodatkową atrakcją tego zjazdu była Noc Muzeów, która obywała się wówczas w Warszawie.